Załóżmy, że mamy sytuację, w której ojciec wydziedzicza swojego dorosłego syna, ponieważ nie ten odmówił mu pomocy w chorobie i od dawna nie utrzymywał z nim kontaktu, ale pomija przy tym jego syna, czyli swojego wnuka. Nie wydziedzicza go. Sporządza testament, ale nie uwzględnia w nim wspomnianego wnuka. 

Czy wnuk ma w prawo do zachowku po dziadku, jeśli jego ojciec został wydziedziczony?

Czy wydziedziczenie przechodzi na przechodzi na kolejne pokolenia?

Wydziedziczenie nie przechodzi na dzieci i wnuki osoby pozbawionej prawa do zachowku. Jego skutki rozciągają się tylko i wyłącznie na osobę wydziedziczoną. 

Wytłumaczenie tej zasady jest proste – to nie zstępni wydziedziczonego zachowali się niewłaściwie wobec spadkodawcy. Przyczyna wydziedziczenia ma charakter osobisty, jest powiązana wyłącznie ze wskazaną osobą. Negatywnych zachowań syna nie należy przypisywać „z automatu” również wnukowi, zwłaszcza że często są to jeszcze dzieci.

Oczywiście, spadkodawca może wydziedziczyć także zstępnych osoby wydziedziczonej, ale tylko jeśli istnieją ku temu przesłanki, dotyczące konkretnie tych osób. 

Co z zachowkiem dla wnuka?

Zgodnie z Kodeksem cywilnym, zstępni wydziedziczonego zstępnego są uprawnieni do zachowku, chociażby przeżył on spadkodawcę. 

Oznacza to, że z perspektywy zachowku dla wnuka, nie jest istotne, czy wydziedziczony rodzic nie żyje. Zstępni wydziedziczonego „przejmują” jej roszczenie o zapłatę zachowku.

Wysokość zachowku dla wnuka taka sama jak dla syna?

Co ciekawe, może się zdarzyć tak, że zachowek przypadający zstępnemu osoby wydziedziczonej, okaże się wyższy niż ten, który przysługiwałby wydziedziczonemu. 

Mowa o zstępnych małoletnich lub niezdolnych do pracy, albowiem ich zachowek wynosi 2/3 wartości udziału spadkowego, który by im przypadał przy dziedziczeniu ustawowym. 

W pozostałych przypadkach zstępni mogą się domagać zachowku w postaci połowy wartości tegoż udziału.